Andrzej Prokopowicz. Andrzej Prokopowicz.
812
BLOG

FAKTY i HIPOTEZY, KŁAMSTWA i PROWOKACJE

Andrzej Prokopowicz. Andrzej Prokopowicz. Polityka Obserwuj notkę 9

Tragedia smoleńska odsłoniła w pełnym świetle podział pomiędzy Polską racjonalną, szukającą odpowiedzi i budującą hipotezy na podstawie faktów oraz Polską zakłamaną, wciskającą społeczeństwu insynuacje  zbudowane na fundamentach kłamstwa i prowokacji .
 
NA POCZĄTKU BYŁO KŁAMSTWO.
 Rycerze kłamstwa nie czekali na zapisy z czarnych skrzynek, na jakieś źdźbła faktów na podstawie których było można budować hipotezy dotyczące katastrofy. Jednym z pierwszych kłamstw rosyjsko-polskich było powtarzanie że piloci czterokrotnie podchodzili do lądowania.  O palmę pierwszeństwa w wyścigu kłamstw stanął słynny SMS sugerujący że piloci zeszli za nisko bo zostali do tego skłonieni naciskami a kto naciskał to się wyjaśni. Potem eksplozja kłamstw przypominała tsunami które miało uniemożliwić zakiełkowanie jakiejkolwiek innej myśli niż ta że winni są piloci i ci co na nich naciskali. Byli więc słynni debeściacy, ziemia przesiewana do głębokości 1m, naciski na pilota jeszcze na Okęciu, fałszywa godzina katastrofy….. .  Kłamstwa rosyjskie splatały się z kłamstwami polskich lizusów. Ci polscy  kłamcy z pewnością zadziwili rozmachem kłamstw swoich rosyjskich kolegów po fachu.
Kłamstwa rosyjskie mogły mieć za cel oddalenie jakichkolwiek podejrzeń od strony rosyjskiej. Kłamstwa natomiast polskich polityków, „dziennikarzy”, „publicystów” miały głównie cel polityczny. Tym celem było zniszczenie pamięci o prezydencie, zohydzenie znienawidzonej opozycji, odsunięcie jakichkolwiek podejrzeń skierowanych w stronę organizatorów wylotu.
Żadna z hipotez budowanych przez ten obóz nie była oparta na sprawdzalnych faktach, wszystkie na kłamstwach. Za te kłamstwa jeszcze nikt nie przeprosił.
 
PRAWDA JEST NAJLEPSZĄ BRONIĄ
Ofensywa kłamstw szybko uwidoczniła polityczny cel kłamców. Nikt z uczciwych i bezstronnych obserwatorów nie mógł już się łudzić że bez społecznego nacisku władza i publikatory (z nielicznymi wyjątkami)będą zdeterminowane cokolwiek wyjaśnić, o cokolwiek się dopominać,  wykazywać własną  inicjatywę.
Pospolite ruszenie blogerów, powołanie komisji parlamentarnej, tytaniczna praca Radia Maryja, Naszego Dziennika, Gazety Polskiej, publicystów Rzeczpospolitej zaczęły przynosić efekty. Ujawniane i nagłaśniane fakty pomagały budować hipotezy, stawiać kolejne pytania, artykułować żądania kierowane do władz, demaskować kłamców. Robiono to w ostrej konfrontacji z oficjalną linią propagandową. Żadna z hipotez budowanych przez stronę opozycyjno-społecznych- w przeciwieństwie do hipotez drugiej strony- nie była oparta na kłamstwie. Nasza strona mimo ograniczanego dostępu do dokumentów potrafiła wykorzystać wiedzę ekspertów, logiczne wyciąganie wniosków na podstawie faktów i kłamstw drugiej strony.
 
W raporcie Millera nie odważono się powtórzyć kłamstw lansowanych od ponad roku. Nie jest dla mnie jednak jasne na jakiej podstawie, bez dostępu do wraku, odrzucono pewne hipotezy. Raport nie analizuje faktów które mogą wiele wyjaśnić. Jednym z takich faktów jest zerwanie linii WN przez samolot w momencie gdy był 400m nad ziemią. Takie cuda nie miały prawa się zdarzyć. Raport nie wyjaśnia powodów brakujących sekund w nagraniach z czarnych skrzynek. Te i inne pytania będą czekały na wyjaśnienia

NIEOBOJĘTNY

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka