Andrzej Prokopowicz. Andrzej Prokopowicz.
193
BLOG

Krajobraz po bitwie

Andrzej Prokopowicz. Andrzej Prokopowicz. Polityka Obserwuj notkę 2

 Lipiec zapisze się w kalendarzu jako miesiąc niezmiernie ważny dla dalszych losów Polski. Przez kraj przeszły trzy polityczne  trzęsienia ziemi. Każde z osobna sygnalizuje  możliwe olbrzymie w konsekwencjach zmiany polityczne. Wszystkie trzy skumulowane w jednym czasie to mieszanka pioronująca.

 

WYBORY W ELBLĄGU.

To wydarzenie było psychologicznym przełomem. Pokazało że straszenie opozycją już nie działa. Pokazało również że PiS ma jednak zdolność koalicyjną. Ku zdumieniu dużej części elektoratu    PiS-u, jest  to zdolność do koalicji z SLD. Czy elektoraty obu ugrupowań uznają że skoro można stworzyć koalicję na dole to również w skali kraju? Czy uznają że już nie są wrogami a jedynie równoprawnymi konkurentami a nawet sojusznikami? W każdym bądź razie niemożliwe stało się faktem.  Otwartym pozostaje pytanie czy wpłynie to na uszczuplenie elektoratów czy wręcz przeciwnie?

 

LUDOBÓJSTWO  NA WOŁYNIU.

Ostrożne stanowiska władz Polski doprowadziło do tego że na Ukrainie stawia się dziś pomniki zbrodniczym watażkom a syn  upowca jako poseł PO ma czelność zabierać głos w sprawie sposobu obchodów rocznicy.

Udział  niższego i szczebla władz Ukrainy w obchodach pokazuje prawdziwy stosunek do procesu pojednania. Z naszej strony Polskę reprezentował prezydent, z ich wicepremier. Nacjonaliści podeszli do obchodów wrogo, władze z dystansem. Chęć wykorzystania Polski jest duża. Chęć pojednania i przyznania się do ludobójstwa bardzo wątpliwa. Kto wie czy to nie Partia Regionów będzie bardziej propolska i gotowa do pojednania niż twórcy pomarańczowej rewolucji. To przecież pomarańczowy prezydent nadał tytuł bahatera Ukrajny dla twórcy zbrodniczych formacji.

 

RYTUALNY UBÓJ.

Wbrew pozorom ta sprawa może mieć największe konsekwencje.

Jeżeli prawdą jest że zakaz uderzy w polskich producentów to  PiS utraci DOŻO z elektoratu wiejskiego i żadne tłumaczenia nic tu nie zmienią.

Jeżeli prawdą jest że zwolennikom  zależało na dobru zwierząt to wystąpią również o zakaz dystrybucji i handlu wyrobami z uboju rytualnego. Jeżeli nie wystąpią z taką inicjatywą oznaczać to będzie że dobro zwierząt  niewiele ich interesuje.

Jeżeli prawdą jest że stanowiący to prawo naprawdę myślą to co mówią to winni wystąpić z inicjatywą w Parlamencie Europejskim o zakaz uboju rytualnego w całej UE. 

Jeżeli  zwolennicy zakazu nie zablokują dystrybucji i sprzedaży tych wyrobów oraz nie wystapią z podobną inicjatywą w PE  będzie to znaczyło że jedynym celem tej ustawy było uderzenie w polskie rolnictwo. W takim wypadku smiało bedzie można mówić że działania te były debilizmem mającym znamiona zdrady narodowej.

 

Nie do pominiecia jest również batalia wpływowych środowisk zydowskich czy muzułmańskich. To wprawdzie nie powinno być głównym wyznacznikiem naszej polityki ale musimy zdawać sobie sprawę  już  głowią się jakie podjąć kroki rewanżowe.  Na ich miejscu wydałbym dyspensę na niektóre wyroby nie będące koszernymi i sprawa załatwiona. Ale to ich kłopot. Naszym kłopotem jest by wyjść z tego bez szwanku dla gospodarki.

 

NIEOBOJĘTNY

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka