Andrzej Prokopowicz. Andrzej Prokopowicz.
867
BLOG

A może tak Unia Polski i Ukrainy?

Andrzej Prokopowicz. Andrzej Prokopowicz. Polityka Obserwuj notkę 25

          Niech nikt nie mówi że to niemożliwe, że UE zabroni, że nie pozwala na to prawo unijne. Jeżeli będzie wola polityczna  z obu stron to i rozwiązanie się znajdzie. Takie rozwiązanie zbliży Ukrainę do Zachodu a Polskę nauczy jak dbać o narodowe interesy. Ukraina ma jeszcze czego bronić z narodowego przemysłu, ma duży potencjał. Ukraina tak jak Polska walczy o niezależność gazową, poszukuje gazu łupkowego, buduje terminal do importowanego gazu skroplonego. Każdy Polak zrozumie mowę Ukraińca a oni naszą. Oni tak jak my przeszli przez morze czerwone. Tych doświadczeń nie zrozumie żaden zachodni mądrala. Może łatwiej będzie nam zabliźnić wzajemne pretensje i wyciągnąć naukę z popełnionych błędów. 

UE by z pewnością przełknęła taki rozwiązanie jednocześnie zachowując  pole manewru. To samo dotyczy Ukrainy. Po zawarciu Unii Polski i Ukrainy Tymoszenko nie musiałaby jechać na leczenie  do RFN. Mogłaby leczyć się w Polsce jednocześnie nie opuszczając nowego tworu politycznego.

Unia w Unii to rozwiązanie które może pozwolić ominąć wszystkie rafy obecnej sytuacji.

 

Dlaczego w 1385r doszło do Unii polsko-litewskiej? Z prostego powodu. Taka unia była w interesie obydwu stron. Ale to jeszcze nie wszystko. Korzyść tę widziały i roumiały obydwie strony.

Bojarzy litewscy chcieli mieć takie same prawa jakie miała w tamtym czasie polska szlachta. I dostali je. A Polska z kolei chciała wzmocnić swoją pozycję w rozgrywce z Zakonem, I dzięki Unii z Litwą soją pozycję zdecydowanie wzmocniła.

Koncepcja unii Polski z Ukrainą jest również w interesie obydwu stron. Ukrainie dałaby przynależność do Europy (której Ukraińcy pragną) a Polsce przyniosłaby wzmocnienie jej pozycji w Europie.

Toteż takie rozwiązanie przyniosłoby korzyści obu stronom. Ale pozostaje drugi problem. Czy korzyści te widzą i rozumieją ludzie, którzy sprawują obecnie władzę w Polsce? W XIV w panowie krakowscy to rozumieli. A czy panowie Tusk i Sikorski dzisiaj to rozumieją? Czy razumieją to władze Ukrainy. Co do społeczeństw obu narodów raczej jestem spokojny.

NIEOBOJĘTNY

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka